W moim pierwszym poście zadecydowałam, że wspomnę o moim ulubionym serialu ostatnich misięcy, a jest to : IZombie. Serial koncentruje się na młodej i ambitnej studentce medycyny - Liv Moore, która podczas imprezy na łodzi zostaje ugryziona przez zombie. Następnego ranka budzi się na brzegu rzeki w worku na zwłoki i orientuje się, że jest martwa. "Życie" kobiety wywraca sie do góry nogami: zrywa zaręczyny i rezygnuje ze studiów, aby móc pracować w kostnicy, gdzie ma stały dostep do mózgów - jedynej rzeczy, którą spożywa. Jedzenie ma też efekt uboczny - Liv ma wizje ostatnich minut z życia ofiar, dzięki czemu pomaga w rozwiązywaniu skomplikowanych zagadek kryminalnych.
Pomimo, że scenariusz serialu wydaje się standardowy dla takich gatunków, to jednak mogę z przyjemnością stwierdzić, że jest to mój ulubiony serial i ma w sobie coś wyjątkowego co mnie do niego zachęciło. Jeśli szukacie czegoś innego niż stałe klimaty o wampirach i wilkołakach, które pewnie się większości znudziły to serdecznie zapraszam do wyprubowania tego tytułu :)